Statystyki na pożegnanie

Zanim faktycznie odejdę to macie jeszcze statystyki:
(Zaznaczyłam, żeby nie brano pod uwagę moich wyświetleń.)

(Jakby ktoś czegoś niedowidział to wystarczy kliknąć na obrazek, by się powiększył)

Pożegnanie

No cóż...
Wiem, dobrze wiem, że nikt już od dawna nie wchodzi na tego bloga. Włącznie ze mną. Nie mam już do czego pisać instrukcji, nie mam także czasu i ochoty. Po prostu, najłatwiej mówiąc: znudziło mi się pisanie tego bloga.

Pamiętam, jak kiedyś dostałam propozycję od WYSPY GIER, żebym za opłatą pisała posty z wyznaczonymi słowami... oj, ja głupia zamiast powiedzieć o tym rodzicom napisałam, że mam 11 lat i w ogóle... zmarnowałam taką szansę. ;__;
No ale co ja na to poradzę, to było rok temu.

W związku z tym, że nie chce mi się już pisać instrukcji
kończę prowadzenie tego bloga.

Nie usuwam go. Nie nie nie, to był mój sukces. Ten blog....... tyle osób go czytało, tyle osób korzystało z tych instrukcji. Nie usunę mojego sukcesu, nie ma mowy! Po prostu już nic na nim nie będę pisać.

Ucieszyłabym się niezmiernie, gdyby ktoś przejął tego bloga i zaczął go prowadzić. Oczywiście miło by było, gdyby ten ktoś faktycznie coś tu pisał i czasem wspomniał, że taka mała Zocha D. prowadziła go. :')

To ja się żegnam. Byliście kochani. Dziękuję wam za te 1,5 roku. Dziękuję za wszystkie wyświetlenia. Kocham was. Papapapapapapa. :') <3